Podstawa Programowa:

Obszar I Fizyczny

Obszar IV Poznawczy

Obszar III Społeczny

Obszar II Emocjonalny

Tematyka kompleksowa

1.Dbamy o zdrowie

2. Witaminy, hop! do brzuszka,

3. Dary jesieni

4. Zabawy na jesienne wieczory

Zadania dydaktyczno- wychowawcze

• Zapoznanie z miejscem pochodzenia owoców – sadem.

• Kojarzenie owoców z drzewami, na których rosną.

• Poznanie różnych sposobów przechowywania i spożywania owoców.

• Prowadzenie obserwacji przyrodniczych – mgliste poranki, chłodne dni, wczesny zmrok, szarówka.

• Bliższe poznanie wybranych mieszkańców lasu i ich jesiennych zwyczajów.

• Kształtowanie koordynacji wzrokowo-ruchowej i doskonalenie sprawności manualnej.

• Rozbudzanie poczucia estetyki.

• Poszerzanie wiedzy z dziedziny przyrody.

• Rozwijanie poczucia estetyki i dokładności wykonania prac plastycznych.

• Kształtowanie intuicji matematycznych.

• Wyczulenie na regularności w najbliższym otoczeniu, powtarzanie i kontynuowanie rytmów.

• Dostrzeżenie zmian zachodzących w najbliższym otoczeniu naturalnym.

• Zwrócenie uwagi na specyficzny koloryt jesieni i bogactwo owoców parkowych i leśnych.

• Dostrzeżenie różnorodności kształtów i kolorów darów jesieni

• Rozwijanie zmysłu obserwacji i zdolności porównywania.

„Mucha”

Jan Brzechwa

Z kąpieli każdy korzysta,

A mucha chciała być czysta.

W niedzielę kąpała się w smole,

A w poniedziałek w rosole,

We wtorek – w czerwonym winie,

A znowu w środę – w czerninie,

A potem w czwartek – w bigosie,

A w piątek – w tatarskim sosie,

W sobotę – w soku z moreli…

Co miała z takich kąpieli?

Co miała? Zmartwienie miała,

Bo z brudu lepi się cała,

A na myśl jej nie przychodzi,

Żeby wykąpać się w wodzie.

„Entliczek pentliczek”

Jan Brzechwa

Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek,

A na tym stoliczku pleciony koszyczek,

W koszyczku jabłuszko, w jabłuszku robaczek,

A na tym robaczku zielony kubraczek.

Powiada robaczek: – I dziadek, i babka,

I ojciec, i matka jadali wciąż jabłka,

A ja już nie mogę! Już dosyć! Już basta!

Mam chęć na befsztyczek! – I poszedł do miasta.

Szedł tydzień, a jednak nie zmienił zamiaru;

Gdy znalazł się w mieście, poleciał do baru.

Są w barach – wiadomo – zwyczaje utarte:

Podchodzi doń kelner, podaje mu kartę,

A w karcie – okropność! – przyznacie to sami:

Jest zupa jabłkowa i knedle z jabłkami,

Duszone są jabłka, pieczone są jabłka

I z jabłek szarlotka, i placek, i babka!

No, widzisz, robaczku! I gdzie twój befsztyczek?

Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek.

„Jeż”

Hanna Zditowiecka

Krótkie nóżki, długi ryjek,
ostre kolce ciało kryją.
Ach, cóż to za groźny zwierz?
To jest jeż, malutki jeż.
Węszy noskiem w lewo, w prawo,
to pod listkiem, to pod trawą,
gdzie się kryje dobry łup.
Drepcze mały jeż – tup, tup.
Drepcze poprzez lasu gąszcze,
łapie myszy, węże, chrząszcze…
Gdy zimowe przyjdą dni,
zagrzebany w liściach śpi.

” Deszczowa piosenka”

Śpiewające Brzdące

1. Deszczyk kapie,
z chmurki spada
i na ziemi opowiada,
że tak z góry na nas leci,
by urosły wszystkie dzieci.

Ref: Kap, kap, kap,
Deszczyk z nieba spadł.
Kap, kap, kap,
Deszczyk z nieba spadł. / x2

2. Deszczyk kapie,
z chmurki spada
i po drodze opowiada,
że na ziemi go potrzeba,
by urosły kwiaty, drzewa.

Ref: Kap, kap, kap,
Deszczyk z nieba spadł.
Kap, kap, kap,
Deszczyk z nieba spadł. / x2