„Kiedy mamusia gra”
H. Bechlerowa
Kiedy mamusia wieczorem
Zagra mazurka Szopena,
Siadamy przy niej cichutko:
Ja, Ola, Stefek i Lena.
Dziwna to jakaś muzyka!
Gdy słucham i przymknę oczy,
Widzę: las, niebo, a potem
Pastuszek za krówką kroczy.
I widzę taniec wspaniały,
Suną za krokiem krok – pary.
Słucham i patrzę, i nie wiem:
Muzyka to, czy też czary?
Za oknem wiatr.
Dzwonią w szyby
Krople powolne, miarowe.
Mamusiu, słyszysz, deszcz pada,
Zagraj „Preludium Deszczowe”.
