Świąteczne zabawy wyciszające 🙂

Święta to magiczny, ale niejednokrotnie często też dość trudny czas dla maluchów. Natłok bodźców i nowych wrażeń może być przytłaczający. Jak reagować w awaryjnych sytuacjach? Czym zająć dziecko by zapobiec przebodźcowaniu? Poniżej kilka prostych pomysłów na zabawy sensoryczne SOS – szybkie w przygotowaniu w świąteczne dni.

Są to zabawy na każdy z ośmiu zmysłów, o działaniu:

  • wyciszającym,
  • relaksującym,
  • organizującym pracę układu nerwowego .

Wzrok – butelka wyciszająca

Najprostszą wyciszającą butelkę wykonamy z połączenia wody oraz oleju – wówczas możemy obserwować taniec dwóch cieczy o różnej gęstości. Do jej stworzenia potrzebujemy dowolną butelkę (najlepsze są z twardego plastiku – na kosmetyki, po smoothie), którą wypełniamy w ok. 50% olejem a w pozostałej części wodą. Wodę możemy zabarwić na inny kolor ale nie jest to konieczne. Możemy też dorzucić kilka cekinów, koralików czy małych pomponów 🙂 Efekt naprawdę jest super!

Inną opcją jest po prostu woda z dodatkiem płynnej gliceryny (do kupienia w aptece) która sprawi, że wpływające w cieczy dodatki np. cekiny, kryształki lub naturalne skarby, jak np. żurawina, będą poruszać się w spowolniony sposób.

Trzecią opcją jest wersja z kulkami hydrożelowymi. Butelkę wypełniamy ok. 80-90% przeźroczystymi kulkami hydrożelowymi. Możemy też dorzucić garść cekinów i brokatu. Następnie dolewamy wodę i wówczas zaczyna się magia – nasze kulki przestają być widoczne. 😉 Mamy wrażenie, że kulki zniknęły – one tam ciągle jednak są i sprawiają, że opadające gwiazdkowe cekiny mają utrudnioną drogę i spadają w leniwy, spowolniony sposób.

Obserwowanie powolnie przepływających elementów działa na nasz układ nerwowy wyciszająco i relaksująco, a także ćwiczy koordynację wzrokową i wzmacnia napięcie mięśni oka.

Propriocepcja .

Wszystkie zabawy siłowe, stymulują propriocepcję czyli zmysł czucia głębokiego. Bliski kontakt i wysiłek fizyczny powodują spadek poziomu kortyzolu oraz wydzielanie się zbawiennej serotoniny, oksytocyny i dopaminy, co daje nam w efekcie, stan wyciszenia i relaksacji.

Jedną z zabaw świątecznych z kategorii siłowanek, jest „Otwieranie paczki”. Jest ona zaczerpnięta z Metody Ruchu Rozwijającego Weroniki Sherborne. Jedna osoba (np. rodzic) kuli się, wykonuje siad skulny, a druga (dziecko) z całej siły próbuje ją rozpakować, czyli rozprostować jej kończyny. Potem oczywiście następuje zamiana ról. Teraz dziecko staje się świątecznym prezentem, który musi zostać rozpakowane przez rodzica. Jest to również fajna propozycja dla rodzeństwa.

Innymi propozycjami mogą być zabawa w naleśnik (w wersji świątecznej makowiec lub krokiecik z grzybami) czy kanapkę z indykiem, podczas których zawijamy dziecko w koc lub dociskamy dużą poduchą. Mogą to być także masaże dociskowe przy użyciu masażerków, piłeczek z kolcami czy ciężkiej zabawki.

Węch – cytrusowe orzeźwienie

Cytryna to obok świeżo zmielonej kawy, jeden z aromatów o działaniu oczyszczającym dla zmysłu węchu. Jest to naturalny i bezpieczny zamiennik odświeżacza powietrza. A Święta to w końcu natłok wielu nowych, niecodziennych zapachów, które mogą być drażniące dla naszych dzieci. Dlatego cytrusowe zabawy są polecane dla węchowych wrażliwców.

Pierwszą propozycją jest cytrynowa mgiełka. Do tej zabawy potrzebujemy jedynie:

  • rozpylacz/zraszacz do kwiatków
  • wodę
  • olejek cytrynowy do ciasta

Wlewamy wodę do rozpylacza, dodajemy kilka kropel olejku cytrynowego do ciasta. Nasza cytrynowa mgiełka jest już gotowa do użycia. Zabawa polega na rozpylaniu we wnętrzu orzeźwiającej mgiełki, co pozwoli zniwelować falę świątecznych zapachów. Jeśli Twoje dziecko jest nadwrażliwe węchowo, to z pewnością ten pomysł przypadnie mu do gustu, zwłaszcza, że wszystkie dzieci uwielbiają zabawy w rozpylanie wody. Jeśli macie obawę, iż dziecko nie okiełzna swych zapędów w spryskiwaniu to wyznaczcie bezpieczne miejsce np. celowanie do miski.

Innym pomysłem na szybką stymulację węchową będzie zabawa cytrusową mąkoliną. Jest to świetna, błyskawiczna masa do przygotowania ze składników dostępnych w domu.

Potrzebujemy:

  • 6 szklanek mąki kukurydzianej
  • 1 szklankę oleju
  • olejek cytrynowy

W misce dokładnie łączymy składniki. Powstaje sypka, ale wilgotna masa, która swoją ciekawą strukturą przypomina drobny piasek i można robić z niej babki. Jeśli dodamy jeszcze więcej oleju – powstanie masa plastyczna, która się rozkrusza. Zastosowanie olejku cytrynowego sprawi, że masa będzie miała przyjemną, orzeźwiającą nutę zapachową i zyska nowe właściwości. Pomimo, że aromaty cytrusowe zaliczamy do orzeźwiająco-pobudzających, w przypadku zbyt wielu zapachów w otoczenia – działa na nie neutralizująco, więc zdecydowanie na korzyść przeciążonego układu nerwowego.

Trzecią prostą propozycją jest jadalny, sztuczny śnieg o aromacie cytryny lub pomarańczy.

W wersji jadalnej potrzebujemy jedynie mąki ziemniaczanej i oleju spożywczego lub wody. Do mąki wlewamy stopniowo olej lub wodę (np. przy użyciu spryskiwacza do kwiatków), ugniatając ją i sprawdzając, czy uzyskaliśmy odpowiednią konsystencję. Masa powinna być sypka, ale umożliwiać ulepienie kulki. Proponuję także dodanie cytrynowego lub pomarańczowego zapachu do ciasta.

Ze śniegu można lepić kulki, bałwanki i różne budowle. Można wykrawać kształty za pomocą foremek i stempelków do pierniczków, a także poukrywać w nim różne przedmioty. Dobra zabawa i relaks gwarantowany, a dzięki cytrusowej nucie – oczyści się także zmysł węchu z różnych świątecznych zapaszków.

Równowaga.

Bliskość i dobra relacja z rodzicem są podstawą równowagi każdego malucha. Ważny jest zarówno kontakt fizyczny (dotyk, pogłaskanie, przytulenie) oraz uważność i troska bliskiej im osoby.

Do zabaw relacyjnych z rodzicem, opierających się na tej bliskiej więzi. należą m.in. wierszyki – masażyki. A gdy dodamy do nich element ruchu, czyli np. bujanie czy kołysanie, które stymulują układ przedsionkowy mamy gotowy przepis na zabawę wyciszającą.

Poniżej 2 propozycje masażyków 🙂

Poniżej wskazówki do zabawy, podczas recytowania wierszyka:

Jadą sanie z Mikołajem – hop, hop, hop (trzymamy dziecko na kolanach i lekko podskakujemy nogami)

A Mikołaj się przechyla – w bok, bok, bok (przechylamy się z dzieckiem rytmicznie na boki)

Wciąż się śmieje i kołysze – ha, ha, ha (kołyszemy się, łapiemy siebie/dziecko za brzuch i udajemy śmiech)

Ho Ho Ho słychać przez ciszę – tak, tak, tak (nadal udajemy niski śmiech i kiwamy głowami na tak)

Skręca w prawo, skręca w lewo, (przechylamy się razem mocno w prawo, potem mocno w lewo)

Omal nie wpadł wprost na drzewo! (wysoki podskok/ uniesienie dziecka w górę)

Jadą sanie z prezentami – fiu, fiu, fiu (rysujemy prezent na plecach dziecka, a nogami udajemy wyboistą drogę)

To Mikołaj gna saniami! – ziu, ziu, ziu (skręcami rytmicznie nogami na boki i nieco pochylamy siebie i dziecko do przodu)

Renifery galopują – tup, tup, tup (tupiemy nogami o ziemię)

I przeszkody przeskakują – hej, hop, siup (wyżej podskakują)

Nad drzewami, nad dachami

Mkną pomiędzy kominami! (szybszy slalom)

Zaraz, która to godzina?

Czas wskakiwać do komina! (robimy niespodziankę i rozsuwamy nogi by dziecko spadło w dół/ oczywiście z przytrzymaniem).

Dotyk – relaksujące przesypywanki

Do tej zabawy potrzebujemy:

  • pojemnik (miska, taca, pojemnik do przechowywania),
  • dowolny materiał sensoryczny (ryż, kasza, ziarna, mąka itp),
  • sensoskarby do ukrycia

Jest to jedna z ulubionych zabaw sensorycznych większości dzieciaków, a także rodziców. Zanurzanie dłoni w pojemniku z ryżem czy soczewicą jest bardzo przyjemną i odprężającą czynnością.

Przedstawiam także zimową listę wyzwań z możliwością wydrukowania i zaznaczania razem z dzieckiem:

Źródło: https://www.charezinska.pl/jada-sanie-wierszyki-masazyki-z-bujaniem/

Opracowała:

Paulina Jakubowska

pedagog